top of page
Search

Skóra - naturalna, syntetyczna czy roślinna? O tym jak dokonać świadomego wyboru.

Na dzień dzisiejszy odpowiedź na tak postawione pytanie nie jest ani jednoznaczna ani prosta. Każdy z tych wariantów ma swoje zalety, ale też wady, o których być może nie wiesz. Jak dokonać wyboru?



Wybór jest kwestią bardzo subiektywną i zależy od tego, jakie są nasze kryteria. Pytanie czy bardziej zależy nam właściwościach użytkowych produktów skórzanych czy ich wpływie na środowisko naturalne i ludzi. Być może los zwierząt jest dla nas ważniejszą wytyczną w dokonywanych wyborach lub chcemy wspierać innowacyjne rozwiązania wegańskie... Każdy z tych materiałów ma określone cechy i koszty dla środowiska, dlatego zanim podejmiemy decyzję warto się z nimi zapoznać.


Zaczynając od skóry naturalnej, oczywiście niekwestionowaną jej zaletą jest jakość i trwałość. Produkty ze skóry naturalnej są trwałe, dobrze się starzeją i mogą posłużyć przez wiele lat, w odróżnieniu od tzw. eko skóry, która jest wyprodukowana z ropy naftowej i zużywa się bardzo szybko.


W przypadku skóry naturalnej warto rozważyć cierpienie zwierząt, na które niestety są one narażane w hodowlach przemysłowych. Coraz częściej właśnie ten argument ten wymieniany jest jako dominujący u osób rezygnujących z tego materiału. Można byłoby wysnuć wniosek, iż skóry są produktem ubocznym produkcji mięsa, jednak czy możemy usprawiedliwiać zakupy skórzanych produktów tym, że i tak ta skóra jest odpadem? I co ze zwierzętami, które zabija się tylko po to, aby pozyskać ich skórę? Należą do nich węże, aligatory, krokodyle, kangury, strusie, jelenie lub ryby - niektóre hodowane tylko na skóry.


O nieludzkich warunkach hodowli i uboju pisano już wiele, ale ja chciałabym dodać jeszcze jeden aspekt związany z wpływem hodowli zwierząt na środowisko. Produkcja skór jest biznesem o wartości około 30 miliardów dolarów rocznie. Organizacja ds. Żywności i Rolnictwa szacuje, że rocznie w przemyśle tym wykorzystuje się skóry z prawie 4 miliardów krów - to jedna krowa na dwie osoby na planecie! Każda z tych krów uwalnia olbrzymie ilości metanu - gazu cieplarnianego wielokrotnie bardziej niebezpiecznego od dwutlenku węgla. Ponadto pod hodowlę zwierząt wycina się lasy, a obszary, na których znajdują się farmy dotyka pustynnienie. Hodowla bydła pochłania także olbrzymie ilości wody. Jak widać środowiskowy aspekt produkcji skór jest naprawdę znaczący.


Kolejnym problemem, który może odbić się już nie tylko na planecie, ale też na naszym zdrowiu są używane przy obróbce skór toksyczne pierwiastki jak chrom, arszenik czy ołów. Proces wyprawiania i farbowania skór wymaga użycia silnych, kancerogennych chemikaliów, które często wylewane są prosto do rzek, zanieczyszczając okoliczne ekosystemy i narażając zdrowie mieszkańców, dla których rzeki nierzadko są źródłem wody pitnej... Powoduje to poważne choroby w tych społecznościach, zarówno u dorosłych jak i dzieci... Z drugiej strony, patrząc na zdrowie użytkownika takich wyrobów - czy mamy pewność, że tych toksycznych środków nie ma w produkcie finalnym?


Jeszcze innym aspektem związanym z użyciem skóry naturalnej jest fakt, iż w produkcji masowej płat skóry jest dzielony na dwie warstwy - zewnętrzną, używaną do produkcji płaszczy, torebek czy rękawiczek, oraz wewnętrzną, zwaną dwoiną. I to właśnie z niej tworzy się najczęściej obuwie (szczególnie sportowe). Niestety, dwoina nie ma jakości i właściwości skóry, dlatego pokrywana jest warstwą sytnetyczną dla uzyskania odpowiedniej wytrzymałości. W takim razie niestety nie możemy mówić, że skórzane buty oddychają, mimo, iż są oznaczone jako produkt ze skóry naturalnej...


Na poniższym filmie zobaczycie jak wygląda przeciętna garbarnia w Indiach:


Drugi rodzaj skór dostępnych na rynku to tzw. eko-skóry, które niestety z ekologią nie mają nic wspólnego. Ich podstawową zaletą jest niska cena, ale największym problemem jest niszczący wpływ na środowisko i ludzi. Popularny poliuretan (PU) lub PVC produkowane są z ropy naftowej, a ten proces związany jest z dużymi emisjami gazów cieplarnianych. PVC jest jednym z najbardziej toksycznych plastików na świecie. Zawiera m.in. kadm, rtęć, chlor czy ołów. Ponadto uwalnia dioksyny, które są posądzane o negatywny wpływ na układ odpornościowy i rozrodczy u ludzi. PU jest łagodniejsze jeśli chodzi o zawartość substancji toksycznych, jednak nadal jego produkcja odbywa się przy użyciu dużych ilości chemikaliów.


Ostatnią i najnowszą alternatywą dla skóry naturalnej są innowacyjne materiały z roślin. Nie jest to jeszcze rozwiązanie masowo dostępne i stwarza dla producentów pewne wyzwania, szczególnie jeśli chodzi o wytrzymałość. Czasami wymagana jest domieszka materiałów sytntetycznych dla zwiększenia ich jakości, ale z pewnością w wielu aspektach stanowią one lepsze rozwiązanie zarówno dla ludzi jak i planety.


Znamy już skóry wytwarzane z jabłek, ananasów, kaktusów czy odpadków roślinnych. Ale istnieją już rozwiązania zupełnie wyjątkowe, bo powstające w laboratorium! Są to biofabrykaty. Poniżej kilka przykładów:


Modern Meadow - to firma, która stworzyła ZOA - biofabrykowaną skórę. Jest produkowana przy użyciu białek pochodzących z drożdży. Jej finalny wygląd, faktura i właściwości mogą być kształtowane w zależności od potrzeb!



Le Qara - ten zwycięzca Global Change Award w 2019 roku to kolejna wegańska skóra produkowana w laboratorium. Tworzona jest z mikroorganizmów naturalnie występujących w kwiatach i owocach. Ma właściwości oddychające i perfekcyjnie naśladuje różne rodzaje skór naturalnych.


Bolt Threads - twórca Mylo - skóry tworzonej z grzybów przy użyciu cukru z kukurydzy. Jako pierwsza w swojej kolekcji użyła jej Stella McCartney znana ze swojej dbałości o zrównoważoną produkcję.



Miejmy nadzieję, że nowe technologie zostaną już wkrótce skutecznie wprowadzone w modzie masowej i dzięki temu ich ceny bedą bardziej dostępne, a my jako konsumenci będziemy mieli szerszy dostęp do wysokiej jakości alternatyw.

337 views
bottom of page